piątek, 18 kwietnia 2008

Gołębie skubańce

Byłam ostatnio w (...) i tam będąc w parku prowadziłam obserwacje na dzikich gołębiach. Był bardzo ciepły dzień, gołębie w odległości 3 metrów chodziły obok mnie i przeprowadzały swoje akcje. To znaczy gołąb zalecał się do samicy. Ale zanim doszło do tego, to chodziły sobie relaksowo niedaleko mnie i żarły trawę! I to tak przez dobre 10 min. jak siedziałam, to cały czas żarły te trawę! Ale co do zalecania się - Samiec podchodzi do samicy i robi ukłon, tzn. pochyla się, jakby z pokorą się kłaniał i tak przez chwilę zamiera, a potem podnosi ogon do góry. Potem opuszcza ogon i podnosi głowę i widzi że samica jest już daleko. Nie przebadałam jeszcze tego dokładnie i nie zastanawiałam się, dlaczego to zachowanie jest takie dziwne i co ono może oznaczać. Ale tu widać, że nie jest to taki zwykły gołąb, tylko że większy, ale on ma całkowicie coś przestawione w jego podejściu do świata i samic. Zastanawiałam się już przy ich ostatnim pobycie na topoli przed blokiem, dlaczego prowadzą taki beztroski żywot, z lampy na drzewo, z drzewa na lampę, a gdzie chodzenie po chodniku i zbieranie okruchów? A te skubańce żrą trawę!

Brak komentarzy: